Pocztówka z Gdańska

/
0 Comments
Po powrocie z wakacji ciężko się przyzwyczaić do pracy i normalnego funkcjonowania. Na osłodę pozostają mi fotki, przypominające o tym, co znajduje się 14 (w dobrych warunkach drogowych) godzin autokarem stąd. Z miejsca mojego zamieszkania. 


 1. Statek, przewożący turystów na Westerplatte. Nam trafiła się burzowa pogoda i oglądaliśmy ogromne maszyny w Stoczni Gdańskiej na tle błyskawic i w ulewnym deszczu. Bardziej klimatycznie.
 2. Tak bardzo chciałabym pojechać do Kopenhagi...
 3. Grafitti, którego motyw powtarza się na wielu murach i "murkach" w Gdańsku.
 4. Remontowana wieża jednego ze staromiejskich gdańskich kościołów. Szkoda, że nie widzieliśmy momentu umieszczania jej na powrót na szczycie.
 5. Widok na morze z plaży w Brzeźnie. W sumie byliśmy tylko na tej plaży. A szkoda. Tak mało dni do dyspozycji... Za mało, by poczuć dobrze to miejsce.

Nad morze jechać warto. Nawet, jeśli miałoby to oznaczać całą noc i pół dnia spędzone w autokarze. I tyle samo w drodze powrotnej. Wrócę, na pewno wrócę. Nie byłam jeszcze na Helu, a to niewybaczalne.




Może spodobają Ci się:

Brak komentarzy: