Mapa na ścianie - fototapeta

/
4 Comments
Dziś krótko, treściwie, na temat, ale i chwalipiętniczo (ach, jak się cieszę, że tu mogę wymyślać nowe słowa i żaden sensei ani zleceniodawca mnie za to nie skarci :P).

Od dawna chodziło mi po głowie połączenie mapa/y + ściany mojego pokoju.
Pierwotnie chciałam to zrobić tak, jak główna bohaterka w filmie "Let's talk about Kevin" (trzeba zobaczyć, btw.). Przystawiała do ścian swojego gabinetu mapę za mapą, traktując je klejem do tapet. Z tym klejem to przypuszczenie, w każdym razie mapy się trzymały. Kobieta wykleiła tym wszystkie ściany pokoju, jako i ja chciałam zrobić. Nie zrobiłam, bo i tak w moim małym pokoiku mam trochę mebli, także mapy byłyby widoczne w zasadzie na półtorej ściany.
Uległam więc bardziej komercyjnej fototapecie i nie żałuję, bo mapa jest fajowa.

Póki co szafa przystawia mi kawałki Ameryk, ale I'm working on it... :)


Może spodobają Ci się:

4 komentarze:

  1. Naprawdę proposuje ten pomysł;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale świetne! :D Mapa wygląda pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fototapety z mapami, kosmosem to dla mnie najlepsze wyjście dla chłopców w wieku szkolnym szczególnie. W sieci są wyjątkowo dobrej jakości. nic się nie dzieje całe miesiące po położeniu. I bardzo bardzo duży wybór, samych zdjęć kosmosu kilkanaście można znaleźć.

    OdpowiedzUsuń
  4. Do pokoju dziecka fototapety w formie mapy czy kosmosu to świetny pomysł. Nie dość , że to element edukacyjny, to także dekoracyjny a takie 2w1 rozwiązania są najlepsze

    OdpowiedzUsuń